piątek, 3 kwietnia 2015

Wymarzone mieszkanko

Moi znajomi przymierzają się do zakupu nowego mieszkania bezczynszowego w Rybniku. 
Chyba nikt nie ma pojęcia jak im zazdroszczę... Ja niestety jestem skazana na mieszkanie z moją mamą i nic nie wskazuje, że coś się w najbliższym czasie zmieni. Właściwie nie powinnam narzekać, mam duży dom, swoją kuchnię i łazienkę, ale moja mama ciągle do wszystkiego się wtrąca.
Wracając do moich znajomych okazuje się, że te mieszkania bezczynszowe to idealne rozwiązanie dla młodych niezależnych ludzi, którzy nie chcą mieszkać w bloku z wielkiej płyty.
Najczęściej są to duże przestronne mieszkania, w których kuchnia połączona jest z salonem, a w łazience bez problemu zmieści się duża wanna i pralka.

Oni wybierają takie małe mieszkanko dwa pokoje, ale z tego co mówili to jest tam ogromny salon, a ta sypialnia ma jeszcze zabudowaną garderobę, która podobno jest wielkości małego pokoju.
Mieszkanie jest nowe, sąsiedzi fajni, a okolica bardzo spokojna pomimo tego, że w niewielkiej odległości od centrum. 
Jednak jak się okazuje mieszkanie bezczynszowe nie jest tak do końca bezczynszowe. 
Należy pamiętać o opłatach na przykład za oświetlenie w części wspólnej, ewentualne naprawy windy, prace porządkowe w klatce schodowej i w okolicy budynku, oraz wywóz śmieci. Są to jednak opłaty relatywnie niskie jeżeli porównać je do czynszu w normalnym mieszkaniu.
Minusem jest brak tak zwanego funduszu remontowego, tak więc jeżeli za kilka lat będzie trzeba naprawić dach w budynku to wszyscy mieszkańcy będą musieli wyłożyć sporą kwotę na raz.
Zapomniałam jeszcze wspomnieć, że Ci moi znajomi wybrali mieszkanie na parterze. Dzięki temu zamiast wyjścia na balkon czy taras mają wyjście na swój kawałek ogródka. Mam nadzieję, że też kiedyś kupię sobie takie moje wymarzone mieszkanko :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz